„Powietrze, którym oddycha” to piękna opowieść o dwóch złamanych duszach. Jakkolwiek banalnie to nie brzmi, to historia banalna ani prosta nie jest. Dzisiaj opowiem Wam o książce, która mnie zaskoczyła i urzekła.
Głównymi bohaterami książki są Elizabeth i Tristan. Oboje przechodzą trudny okres w swoim życiu, który spowodowany jest utratą bliskich im osób. Każdy z nich radzi sobie z żałobą i pustką na swój sposób. Elizabeth jest bardziej opanowana, Tristan zatraca się i odcina od otaczającego go społeczeństwa. Wśród ludzi uchodzi za dziwaka. To właśnie dlatego kiedy otoczenie Elizabeth dowiaduje się, że w jej bliskim sąsiedztwie zamieszkał Tristan, natychmiast odradzają jej utrzymywanie jakichkolwiek kontaktów z mężczyzną.
Spodziewałam się typowej historii dziewczyny, której każdy odradzał związek z niegrzecznym chłopcem a ona nie posłuchała. Zły, doświadczony on i dobra, nieświadoma ona. Coś na kształt „50 twarzy Greya”. Dlatego długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki. Nie miałam ochoty na kolejną banalną historię o przyciąganiu i odpychaniu, a także walką z losem i ciągłą oceną otoczenia. Jakież było moje zaskoczenie kiedy okazało się, że „Powietrze, którym oddycha” nie jest kolejną płytką historią. Wręcz przeciwnie – to mądra, dająca do myślenia opowieść o mocnych emocjach i silnych przeżyciach. Książkę pochłonęłam w jedno popołudnie, nie sposób było się od niej oderwać. Narracja jaką stosuje autorka jest szybka, mocna i nadaje historii tempa, także na pewno nie będziecie się przy tej powieści nudzili.
W książce nie brakuje mocnych akcentów, które zszokują niejednego czytelnika. Oczywiście odnajdziecie tutaj też sceny erotyczne, ale nie są one tak częste aby mogły być uznane za nadmierne czy niepotrzebne. Autorka rewelacyjnie opisała emocje, które targają bohaterami. Świetnie skonstruowała postaci, przez co nie sposób się z nimi nie utożsamiać. Historia nie jest przesadzona, nie ma niepotrzebnych wypełniaczy, nie znajdziecie tu także zbędnych fajerwerków czy nudnych, nic nie wnoszących opisów. Podczas lektury tej powieści nie raz uśmiechniecie się, zaśmiejecie ale też niejednokrotnie przyjdzie Wam sięgnąć po chusteczkę i zapłakać. Z pewnością losy Elizabeth i Tristana zostaną w Waszej pamięci na długo.
Jestem oczarowana tą historią. Z pewnością będę ją polecała wszystkim tym, którzy poszukują książki trzymającej w napięciu i mocno chwytającej za serce. Jestem niesamowicie ciekawa pozostałej twórczości autorki, ponieważ „Powietrze, którym oddycha” było moim pierwszym zetknięciem z powieścią Brittainy C.Cherry.