Już dawno nie czytałam tak mądrej i wartościowej książki z gatunku YA. Z czystą przyjemnością napiszę o niej kilka słów i zapraszam Was do dalszej lektury.
Juliet od kilku miesięcy zostawia listy na grobie matki. Nie może poradzić sobie z jej stratą a tę korespondencję traktuje jako formę terapii dla samej siebie. Declan, który odbywa prace społeczne na cmentarzu, odkrywa jeden z listów i odpowiada na niego. Zaskoczona nastolatka jest poruszona tym, że ktoś śmiał naruszyć jej prywatność, lecz pokonując złość odpisuje nieznajomemu. Tak rozpoczyna się znajomość, w której zaangażowani nie wiedzą kim są, lecz tworzy się między nimi niezwykła nić porozumienia.
„Listy do utraconej” to powieść, której autorką jest Brigid Kemmerer. Książka miała premierę we wrześniu 2017 roku i ukazała się nakładem Grupy Wydawniczej Foksal – YA!. Zabrałam się za tę pozycję długo po jej premierze i nie żałuję. Uważam, że jest to naprawdę rewelacyjna historia, która przypadnie do gustu nie tylko nastolatkom czy młodym dorosłym ale też bardziej doświadczonym czytelnikom.
Autorka zwraca w powieści uwagę na szereg problemów, z którymi zmaga się człowiek po stracie bliskiego. Zagubienie, niepewność, osamotnienie a w końcu żałoba. Juliet musiała się zmierzyć z tak trudnym tematem już w wieku 17 lat. Spotyka na swojej drodze Declana, który również nie miał łatwego życia i pomimo swojego młodego wieku musiał szybko wydorośleć. Pomysł na fabułę bardzo mnie ujął. Sposób w jaki Brigid wykreowała postaci i opowiedziała ich losy jest fenomenalny. W wielu momentach miałam wrażenie, że czytam pamiętnik realnych bohaterów a nie zmyślone opisy fikcyjnych wydarzeń. Cudowna historia, mądry przekaz i naprawdę zapadająca w pamięć historia. Czego chcieć więcej?
Przez tę książkę przebrnęłam w ekspresowym tempie. Nie jest to powieść obszerna. Dodatkowo pisana jest bardzo przystępnym językiem i ciekawi – stąd chęć czytania jej jednym tchem. Tak jak pisałam wcześniej, uważam, że powieść i poruszane w niej zagadnienia są na tyle uniwersalne, że nie można jednoznacznie przypisać jej do jednego gatunku i polecić jedynie określonym odbiorcom. Nawet jeśli Wasze dotychczasowe doświadczenia z literaturą młodzieżową/YA były nieprzyjemne to myślę, że ta pozycja może odmienić Wasze zdanie.
Z czystym sercem polecam Wam tę książkę i mam nadzieję, że będziecie mieli sposobność aby po nią sięgnąć. Jeśli macie również wśród bliskich osoby, które lubią historie z przekazem i głębszym sensem to myślę, że sprezentowanie im tej powieści będzie idealnym pomysłem. Sama na pewno będę polecać ją dalej :)
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu YA / Grupie wydawniczej Foksal.
© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.